wtorek, 8 grudnia 2015

Las, śniadanie i książka

Rano mgła, zimno.. ale kilka fotek w lesie jest :)


Znalazłyśmy grzybki :)





Ten malutki jest jak z aksamitu :)




Po powrocie do domu, czas na drugie śniadanie :)






Deserek to babeczka z owocami :)



A teraz mały relaks przy nowej książeczce wydawnictwa Ozuszkowo 


"Dzieci z Bullerbyn" to moja ulubiona książka z dzieciństwa :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz