piątek, 29 maja 2015

Cała nasza historia

Pierwszy post z tego bloga z października 2011 jest od dziś nieaktualny.
Za zwrócenie uwagi (w wiadomości prywatnej) pewnej smarkuli, żeby nie pisała do mnie na ty, pinger usunął mi bloga bo to łamanie regulaminu i zasad netykiety.


Skoro nie ma tamtego bloga to przedstawię po krótce moją lalkową historię, żeby było wiadomo kim jestem.
14 lutego 2011 roku dotarła do mnie moja pierwsza lalka, prezent od brata na 40te urodziny.
Jest to Alice z firmy Red Doll, rozmiarowo prawie identyczna jak lati yellow.




Przez kilka miesięcy była oczkiem w głowie i modelem do szycia ubranek :)
Potem znalazłam na zdjęciach hybrydę little dala i busou shinki..
Ponad miesiąc szukałam ciałka busou, było to trudne bo od 2006 roku już ich nie produkują..


 Udało się i stworzyłam swoją wymarzoną hybrydę czyli Zuzie

Niuska została ze mną do dziś jako model do szycia ubranek na ebay.
Pod koniec 2011 roku złożyłam drugą hybrydę z little dala i busou czyli Tosię :)

Tuż po nowym roku 2012 złożyłam hybrydę little pullip i busou czyli Livkę należącą do Ozuszki :)
Przez te wszystkie lata zmieniałam wygląd Zuzi..
Czarnulka
Blondyneczka
"Baranek"
Rudzielec w dwóch wydaniach

Pamiątkowa foteczka z 2013 roku z misiem od Olki Bovary
W 2014 nadal rudzielec :)
Do dziś jest rudzielcem tyle ze z krótkimi włoskami :)
Tak się prezentuje moja lalkowa historia..
Nawet bez bloga Zuzia nadal będzie miała swój mały świat..
Pokój w którym mieszka

Pieska Łatka
Rowerek
Liczne przygody
Pozdrawiamy i dziękujemy za wparcie.

8 komentarzy:

  1. Wpis jak zawsze świetny :-) Nie mogę jeszcze oswoić się z nową sytuacją ale cieszę się że się nie poddałaś i ze jesteście :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) , wpis tylko informacyjny bo nie bardzo mam ochote prowadzić bloga..

      Usuń
  2. i zostań już tutaj...pinger niech się chrzani,dziady jedne!
    zmień tylko tę czcionkę,bo oczy bolą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chwilowo nie mam ochoty na bloga. wrzuciłam wpis bo poprzedni przekierowywał na pinger

      Usuń
  3. Bardzo, ale to bardzo się cieszę z tego posta :) za jakiś czas jak przejdzie złość i żal mam nadzieję, że Zuzia będzie często się tu pojawiać ;)
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) nie wiem czy będę pisać.. zdjęcia będę robić ale nie wiem czy już nie dla siebie..

      Usuń
  4. Bardzo się cieszę z tego wpisu i czekam na następne... :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj. Bardzo się cieszę że się pojawiłaś, mam nadzieję że jednak zostaniesz na dłużej.

    OdpowiedzUsuń