czwartek, 17 sierpnia 2017

Grill

Nadrabiamy zaległości..

W końcu udało nam się zrobić grilla :)














Takiego kumpla spotkałyśmy :)



Chciał "podeptać" Zuzie :) 


3 komentarze:

  1. a może chciał wpakować się na kolana?
    zmuszlowymi jak z pszczołami - nigdy
    nie wiadomo - Pan Teofil, żółw chętny
    na pieszczoty - choć wydawałoby się
    taki niedostępny - ilekroć biorę Go
    na ręce - wystawia łebek do głaskania,
    mrużąc oczka, śmiesznota jeden...

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak! Grill zawsze na czasie! :D.
    Heheh, winniczek chciał się z Zuzią zaprzyjaźnić :).

    OdpowiedzUsuń