W czwartek po południu pojechałyśmy na "długi weekend" do mojej córki do Wrocławia
Zdjęcia telefonem (niestety)
Na miejscu było trochę atrakcji :)
Kolega ze studia (miejsce pracy mojej córki)
Zabrałyśmy wrotki..
Dużo miejsca do jazdy
Zwiedzanie Wrocławia
Wegańskie obrzarstwo
Miejscówka.. czyli śpimy w namiocie kotów
Gorąco i duszno
Buszujemy w trawie
Wracamy do domu
A z nami takie cudeńka
To prace mojej córki
Mały towarzysz z namiotu czyli 5 tygodniowa Jadzia
wspaniała wyprawa!
OdpowiedzUsuńłaciate kociątko
do schrupania!!!