poniedziałek, 20 lipca 2015

Po burzy..

Po wczorajszej nawałnicy obok mojego bloku przewróciło się ogromne drzewo i zerwało linię energetyczną. Przez kilka godzin nie było prądu.


Jak to burzy bywa.. wyszło dziś słonko..
Poszłyśmy z Łatkiem na poranny spacer :)




8 komentarzy:

  1. Szczęście że nie trafiło w dom, a Zuzia wydaje się być beztroska jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuzia i jej świat to idealny świat, bez kłopotów itp :) brak prądu przeraża jedynie pod względem lodówki i zgromadzonych w niej zapasów ;)

      Usuń
  2. Wow ale musiało wiać...
    Bardzo podoba mi się przyjaźn Zuzi i Łatka... Tak zawsze blisko siebie..:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ten Wasz las! idealna odskocznia od codzienności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję :) las blisko osiedla i zawsze można wskoczyć na chwilkę

      Usuń
  4. a mnie się podoba czarnoskóra doktorka
    na pomarańczowej bluzie :)

    OdpowiedzUsuń