sobota, 25 listopada 2017

Kinderino

Nie mogłam w sklepie przejść spokojnie obok skarbonki Kinderino..

Trafiła do mnie :)

Zuzia chyba zainteresowana..




Pierwsze spotkanie..



Zuzia i Kinderino w domu :)


Z Zuzi wyszedł mały diabełek :)






Dowód na to że to łobuzica :)




2 komentarze:

  1. Zuzia jest taką kruszynką... Podziwiam ją od pewnego czasu i widzę, że charakterku to jej nie brakuje :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, tego się po Zuzi nie spodziewałam...

    OdpowiedzUsuń